Kiedy w zimie spędzanie czasu w suchych i ogrzewanych pomieszczeniach nasza cera wymaga szczególnej pielęgnacji. Musimy szczególnie intensywnie troszczyć się o skórę wrażliwą oraz suchą.

Ciało osób dorosłych posiada około 70 % wody, zatem nawilżanie tak po stronie wewnętrznej, jak i od zewnątrz, to najlepsze, co właściwie moglibyśmy robić dla siebie. Należałoby również pamiętać o tym, żeby podczas niskich temperatur, które panują na zewnątrz, nie używać kremu nawilżającego rano. Składniki zwilżające mogą pod wpływem stosunkowo znacznego mrozu szkodzić skórze i wzbudzić podrażnienia albo zaczerwienienia. W przypadku cery wysuszonej lub cery delikatnej, należałoby natomiast sięgać po taki produkt jak maseczka nawilżająca do twarzy. Z kolei w przypadku skóry tłustej, po stosunkowo lekki krem rewitalizujący.

Sprawdź szczegóły w tekście, przeczytasz tam jeszcze dokładniejsze dane, które na pewno też będą dla Ciebie ciekawe.

Skóra broni się samodzielnie przed stratą wody, więc na swojej powierzchni tworzy cienką powłoczkę tkanki tłuszczowej i potu, zatem tzw. sebum. Zatrzymuje ono wilgoć w środku.

Tłusta skóra charakteryzuje się trochę większą ilością sebum, niż pozostałe typy cery, zatem kiedy zbyt intensywnie się pozbywamy tego naturalnego nawilżacza, to może skutkować to dodatkowo często nadmierną produkcją tzw. łoju. Nigdy nie trzeba nakładać kremu nawilżającego rankiem, gdyż jeśli mamy cerę tłustą, to wystarczyłby nam wyłącznie lekki krem rewitalizujący, półtłusty, w wypadku cery suchej i delikatnej z kolei, warto wybrać krem tłusty.

Trzeba jednak zastosować go na skórę twarzy ok. 20 minut przed zrobieniem makijażu, ponieważ inaczej na cerze niestety pozostanie tłusty filtr oraz ujawnią się problemy z nakładaniem oraz zachowaniem makijażu w odpowiednio ładnym stanie. Znakomitym sposobem oraz poniekąd rozwiązaniem dla przesuszonej skóry twarzy oraz szyi czy też dekoltu, są intensywnie nawilżające maseczki.