Łysienie w świecie przedstawicieli silnej płci nie jest niczym złym. To czasami się przytrafia. Jednak znaczny odsetek mężczyzn pragnie z owym procesem zmagać się, dzięki nowatorskim sposobom.

Jeszcze pół wieku temu, kiedy dżentelmen zaczynał łysieć, to nie było innego wyjścia i musiał pogodzić się z zaistniałą sytuacją. Taka był czasami kolej rzeczy i widocznie winne były jego geny. Większość panów zwyczajnie goliła głowę na bardzo krótkiego jeżyka. To powodowało, że łysina była mniej widoczna. Niektórzy jednak, nie pogodziwszy się ze stratą włosów, zamawiali peruki dla mężczyzn — tak zwane tupeciki. Inni zapuszczali włosy po jednej stronie i przeczesywali je przez całą głowę. Wyglądały one na tłuste i starczył niewielki wiaterek, by zburzyć konstrukcję. Współcześnie sytuacja jest znacznie łatwiejsza. Dla tych dżentelmenów, którzy nie mają ochoty pogodzić się z łysiną, istnieje transplantacja włosów. Jeszcze jakiś czas temu wycinano kawałek skóry z miejsca przy potylicy i przeszczepiano go w wybrane miejsce. Jednak minusem tego zabiegu była długa rekonwalescencja oraz blizny, które zostawały do końca życia. Dzisiaj oferuje się chętnym metody mniej inwazyjne. Nie trzeba w nich wycinać skóry. Pobiera się tylko włosy z ich cebulkami i przeszczepia się w potrzebne miejsce.

Po przeszczepie pacjent szybko dochodzi do siebie oraz dość szybko może powrócić do wykonywanych obowiązków oraz uprawiania sportu. Oprócz tego na skórze nie pozostanie choćby najmniejsza blizna.

Wejdź na zamieszczony tu (http://dotatuazu.pl/) link kierujący do podobnego omówienia - ono bez dwóch zdań również będzie dla Ciebie emocjonujące.

Także efekt będzie długotrwały.